W MIEJSCU GDZIE STAŁAM BYŁA MOKRA PLAMA
Będąc przed Sylwestrem u lekarza, dowiedziałam się, że prawdopodobnie czeka mnie cesarskie cięcie. Za niecały tydzień mam kolejną wizytę i po rozmowie z moją mamą i ciocią, które cesarki mają za sobą, stwierdziłam, że dobrym pomysłem będzie umówienie się na konkretny termin porodu. Nie będę musiała czekać do ostatniej chwili, aż odejdą mi wody i nie będę denerwować się tym, czy będzie miał mnie kto zawieźć prawie 40 kilometrów do szpitala, zwłaszcza kiedy Dominik będzie w pracy.
W grudniu miałam wrażenie, że zostało jeszcze tyle czasu, ale będąc dzisiaj w sklepie miałam mały "przedsmak" tego co może mnie niedługo czekać. Nagle zrobiło mi się zimno w nogi, po dotknięciu spodni miałam wilgotną rękę, a w miejscu gdzie stałam była mokra plama. Spanikowana pobiegłam do kasy. Tak do kasy, no bo przecież na obiad trzeba coś kupić heh. W drodze do domu dotarło do mnie, że przecież mogę urodzić w każdej chwili, a tak naprawdę nie mamy jeszcze wielu rzeczy. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm. Nie mam pojęcia co to było, ale w razie czego zabrałam się za pranie rzeczy dla małego. Teraz przynajmniej będę spokojniejsza, że w razie "w" Nikodem nie będzie goły, a w przyszłym tygodniu zabiorę się za pakowanie rzeczy do szpitala i kompletowanie rzeczy dla siebie :)
W grudniu miałam wrażenie, że zostało jeszcze tyle czasu, ale będąc dzisiaj w sklepie miałam mały "przedsmak" tego co może mnie niedługo czekać. Nagle zrobiło mi się zimno w nogi, po dotknięciu spodni miałam wilgotną rękę, a w miejscu gdzie stałam była mokra plama. Spanikowana pobiegłam do kasy. Tak do kasy, no bo przecież na obiad trzeba coś kupić heh. W drodze do domu dotarło do mnie, że przecież mogę urodzić w każdej chwili, a tak naprawdę nie mamy jeszcze wielu rzeczy. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm. Nie mam pojęcia co to było, ale w razie czego zabrałam się za pranie rzeczy dla małego. Teraz przynajmniej będę spokojniejsza, że w razie "w" Nikodem nie będzie goły, a w przyszłym tygodniu zabiorę się za pakowanie rzeczy do szpitala i kompletowanie rzeczy dla siebie :)
Jakie malutkie te wszystkie rzeczy , ojej <3
OdpowiedzUsuńJakie urocze, takie male ^^
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Rozbroiłaś mnie z tą kasą ;D szczęśliwego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby wszystko się dobrze potoczyło :) Nie wiem jakbym zareagowała gdyby przydarzyło mi się coś podobnego..
OdpowiedzUsuńPiękna ta bluzeczka w paski :)
Trzymam kciuki! :-)
OdpowiedzUsuńdobrze, ze byl to fałszywy alaram. Trzymam kciuki aby wszystko bylo ok :)/Karolina
OdpowiedzUsuńjakie cudeńka <3 boszz Trzymam kciuki kochana :* !
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Jakie słodkie! Oby wszystko poszło dobrze, trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńhttp://mystyllleee.blogspot.com/ Zapraszam! :)
Jejku jakie słodkie ciuszki :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Szczęśliwego rozwiązania! <3
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy ja będę kupowała takie cudności! *.*
Trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze!
OdpowiedzUsuńMój blog ♥- klik
Śliczne cudeńka! Uwielbiam wszystko co takie malutkie <3 nie wiem co bym zrobila w takiej sytuacji jak ty... oby wszystko Ci sie ulozylo po twojej mysli :) pozdrawiam, obserwujemy?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ! :*
OdpowiedzUsuńOby dzidziuś był jak najszybciej z Tobą ;)
http://mylittlelifex3.blogspot.com/
Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ubranka :*
http://arampampam.blogspot.com/
Amazing post dear!
OdpowiedzUsuńI'm following you on GFC :)
mystylishcorner.blogspot.ba
Na pewno wszystko pójdzie dobrze ! :)
OdpowiedzUsuńobserwuję.
http://juliettapastoors.blogspot.com/
cudne ubranka wybrałaś dla dzidziusia :) powodzenia
OdpowiedzUsuńZawsze warto dmuchac na zimno i miec wszystko przygotowane wczesniej :)
OdpowiedzUsuńProponowałaś wspólną obserwację ;P ja już ♥ Teraz ty.
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji mojego małego skarba, mój blog ♥
o la la ale cudaśne rzeczy <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Zapraszam na swojego bloga: http://worldbyjulie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoże obserwacja za obserwację? Jeśli tak to daj znać na moim blogu.