MOŻE OSTATNI RAZ ROBIĘ TO SAMA
Termin porodu coraz bliżej. We wtorek jedziemy z Dominikiem na wizytę i całkiem możliwe, że dostanę już skierowanie do szpitala. Od kilku dni załatwiam sprawy, na które po porodzie pewnie nie będę miała czasu. Chodząc wczoraj po lumpku i innych sklepach, cały czas myślałam o tym, że może ostatni raz robię to sama, więc trzeba korzystać...
Dzisiaj z samego rana przyszła do nas mama Dominika i pomagała w myciu okien. Potem sama zabrałam się za porządki. Latam ze szmatką z pokoju do pokoju, jakby kilkudniowy syn miał nam wypomnieć, że urodził się w rodzinie, w której lustro jest przykurzone. No, ale nigdy nic nie wiadomo! Na razie zaległam na kanapie, bo już nóg nie czuję, a ciągle drętwiejąca ręka nie ułatwia sprzątania. Chwilę odpocznę, w między czasie wypiję herbatę, zrobię ostateczną listę rzeczy, które muszę jutro spakować do szpitala i zabieram się za szycie i malowanie poszewek na poduszki do sypialni, ale o nich (w zależności od efektu końcowego), w osobnej notce.
Miłego wieczoru :)
Życze Ci aby wszystko Ci dobrze poszło i żebyś była szczęśliwa jak już będziesz miała dziecko na rekach :*
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Lubię tu do Ciebie zaglądać i dowiadywać się jak tam u Ciebie i maleństwa :) Jesteś bardzo pozytywną osobą i pomimo trudności, potrafisz nam przekazać je w bardzo pocieszny sposób :) Ciekawa jestem jak Ci wyjdą te poszewki :) Aj i narobiłaś mi smaka na te cukiereczki, dawno ich nie jadłam, a są przepyszne :P Trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńJejku, mimo mi czytać takie komentarze :)
UsuńMam nadzieję, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, żeby dzidzia była duża i zdrowa :):*
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;) życzę Ci żeby było wszystko w porządku z Tobą i dzieckiem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://makelifeawsome.blogspot.com/2016/02/kolorowanki-dla-dorosych.html
Trzymam kciuki! :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, powodzenia :D/Karolina
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki :) znalazłaś coś ciekawego w lumpeksie?
OdpowiedzUsuńgraybody.blogspot.com
Sporo rzeczy, aż sama jestem zdziwiona, bo ostatnio często wychodziłam z niczym :O
UsuńJak ja dawno nie jadłam tych cukierków ;D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego rozwiązania!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki kochana :*
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzieciaczka! Trzymaj się! <3
OdpowiedzUsuńszczęśliwego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuń